Wakacje w Polsce

wczasy, wakacje, urlop

Mora

17 May 2012r.

MORA Mora, czyli zmora, jest na ogół kobietą. Mogła stać się morą z różnych przyczyn. Wystarczy, by matka chrzestna w czasie chrztu dziecka u pomyślała o morze, a już 283 dziewczynka staje się morą. Jest też nią na pewno najstarsza lub najmłodsza z siedmiu córek, jeśli rodzice poza tym nie mają syna. Morami stają się wreszcie porzucone dziewczyny, ale dręczą wtedy tylko niewiernego chłopca. Inne mory męczą, poza ludźmi, konie, a nawet drzewa czy kamienie. Dziewczyna--mora nie wie często, że nią jest. Po prostu, gdy zasypia, opuszcza ją przez usta dusza, która materializuje się jśko kot, pies, biała mysz, gruszka czy jabłko, źdźbło słomy lub trawy, a nawet piasek czy wietrzyk albo coś niewidzialnego, co jeździ na kole taczki. Bywa też, że mora występuje pod postacią koła, które samo kula się drogą! Posuwając się od stóp wpełza ona śpiącemu na piersi i gardło, by dusić póty, póki ofiara nie zacznie się budzić. Szczególnie jednak strzec się winni mor niewierni kochankowie, bowiem eks--lube wysysają z nich krew. Ale są na mory sposoby. Trzeba starannie zamykać drzwi i okna, a szczególnie zaleca się zatykanie dziurek od klucza. Pantofle ustawione obcasami do łóżka też mogą zmylić morę. Może przypuszczać, że osoba, o którą jej chodzi, jest nieobecna. Ponadto wskazane jest kłaść się na brzuchu. SkoTo mora zobaczy, że nie w gębę śpiącego całuje — ucieka ze "wstydem. Ale jeżeli te lub inne jeszcze sposoby nie pomagają i mora kogoś męczy, koniecznie trzeba się poruszyć i schwytać to jabłko, słomkę czy kota, pod którego postacią dręczy cię ona. I albo wyrzucić to coś z domu, przyrzekając jednak koniecznie podarunek, albo zatrzymać do rana, a o świcie przybierze swą właściwą ludzką postać. Każde uszkodzenie mory pozostawia ślad na osobie, która nią jest. Wiele opowieści przytacza takie wypadki. U jednego z gospodarzy marniał koń. Postanowił on nocą sprawdzić, czy nie męczy go mora. Zaszedł do stajni, ale zobaczył tylko, że na grzbiecie konia leży jabłko. Wziął je i nadgryzł, a że było cierpkie, rzucił w kąt i poszedł. Rano zastał w stajni staruszkę, którą, jak się okazało, pozbawił w nocy jednego... pośladka. Ale morę można „odmo-rzyć". Jeżeli stała się nią przy chrzcie, na stałe — chrzcząc ją po raz drugi; jeżeli jest nią z innych przyczyn, czasowo — na przykład zatykając dziurkę od klucza, którą weszła. Pewien gospodarz z taką morą od dziurki nawet się ożenił i mieli kilkoro dzieci, aż kiedyś pakunek z dziurki wyleciał i zaraz żona mu znikła. Na szczęście mór na Kaszubach prawie już się nie spotyka, tak że turystom one nie zagrażają. Opowiadają o nich jeszcze tylko bardzo starzy ludzie, pojawiają się jedynie w najbardziej zapadłych wioskach.

ocena 4.3/5 (na podstawie 11 ocen)

Czasem najlepsze wakacje można spędzić w Polsce.
wczasy, wypoczynek, kaszuby, pomorskie, wybrzerze, morze, noclegi, zakwaterowanie